środa, 30 września 2015

Randka w Hotelu Ritz

Kolia, która właściwie nie miałam powstać :)

Kto śledzi moje fb mniej więcej wie o co chodzi. Dla niewtajemniczonych kopiuje opis poniżej ;)

Początkowy termin był 25 września, a ja siedziałam w zamówieniach więc myślałam, że nie zdążę, a nawet jeśli się uda to nic wielkiego z tego nie będzie. Jednak termin nadsyłania prac został przedłużony do niedzieli Emotikon smile



Radość była wielka, bo miałam na wykonanie pracy większość piątku, sobotę i niedzielę Emotikon smile
Niestety w piątek obudziłam się z bólem gardła, po południu doszedł katar, ból głowy i gorączka... zrobiłam ile mogłam, myślałam, że dam radę skończyć w sobotę. 
Cóż w sobotę było jeszcze gorzej, poszłam tylko do pracowni zrobiłam co zrobić musiałam, zabrałam materiały do domu z nadzieją, że być może dam radę w niedzielę Emotikon smile

W niedzielę czułam się ciut lepiej, wyłożyłam materiały, chce zacząć szyć i co się okazuję ... zapomniałam zabrać żyłkę ;/ załamka, już myślałam, że to koniec, ale sobie przypomniałam, że na samym początku swojej przygody z sutaszem szyłam przecież zwykłą nitką Emotikon smile

Kolią więc powstała, może nie tak wielka jakbym chciała, ale jednak. 

Nie miałam też lustrzanki, którą zwykle zdjęcia robię więc musiał mi wystarczyć zwykły aparat. Zdjęcie wysłane na konkurs niestety nie jest takiej jakości jakbym chciała.

Od początku wiedziałam, że będzie czarno-złota oraz, że będą w niej kryształki ;) Nie są to co prawda diamenty, ale nie wyglądają dużo gorzej ;p 

Jest ona trochę inna niż zazwyczaj, bardziej skomplikowana. Oszlifowane kryształki są obszyte drobiuteńkimi Toho, jest trochę więcej wywijasów, dodatkowo nie ma żadnego metalu, zapinana jest na guzik.

Obwód około 45 cm, szerokość w najszerszym miejscu 6 cm.

Tył podklejony czarna, impregnowaną alkantarą. 

Zdjęcia niestety nie oddają jej piękna...






Jak widać książkę posiadam i jestem w trakcie czytania :)





sobota, 19 września 2015

Wisior trochę inny

Pomysł powstał dość nagle i od razu zabrałam się za robotę.

Z racji, że ostatnio wszystko obszywam, bo się lekko uzależniłam więc i tutaj jest dużo koralików różnej wielkości.

Wisior jest dość prosty w formie i został zainspirowany wyzwaniem Kreatywnego Kufra.

Kaboszon kupiłam jakoś kilka tygodni temu u Polymer Clay :)





Na żywo jest jeszcze piękniejszy niż na zdjęciach. 

Na ten środek nie mogę się napatrzeć :) 

ma duszę i widać, że ktoś w jego wykonanie włożył kawałek siebie. 

Dlatego też pasowało mi to do mapki, ponieważ jest dość minimalistyczna, a ja nie chciałam za 

bardzo kombinować, żeby mi ta twarzyczka nie zginęła.

Użyłam koralików TOHO: zwykłych czarnych , czarnych z połyskiem tęczowym oraz ciemno złotych, jest też oczywiście sznurek sutasz, czarny. W górnej części jest mały kwadratowy kaboszon też obszyty koralikami ;) 












poniedziałek, 14 września 2015

od białego poprzez szarości do czarnego

Na ostatnią chwilę skończona. 

Kolia z efektem ombre :)

Wykonana ze sznurków sutasz zwykłych, skręcanych i metalizowanych. Środki to szklane kaboszony, które obszyłam drobniuteńkimi koralikami Toho.  Użyłam również hematytów, szklanych koralików oraz elementów ozdobnych.

Elementy zapięcia wykonane ze stai chirurgicznej (metal najbardziej antyalergiczny)

szerokość w najszerszym miejscu to 8 cm, obwód 46-50 cm.







Stworzona z myślą o szufladowym wyzwaniu.

http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2015/08/otworz-szuflade-w-sierpniu.html

piątek, 4 września 2015

Mini wywiad ;)

Miło mi wiedzieć, że są osoby, które doceniają tego mojego bloga ;)

Za bardzo nie mam na niego czasu, ale staram się co jakiś czas coś wrzucać.

Dziękuję pART of Me za wyróżnienie.


Nie będę się może tutaj rozpisywać za bardzo, bo akurat do słowa pisanego talentu nie mam, więc po prostu odpowiem na pytania ;)

1. Jak tworzenie na Ciebie wpływa, jakie cechy buduje?

Cóż od pewnego czasu nie jest to już tylko moje hobby, ale również praca. Tworzenie nauczyło mnie cierpliwości, pokory, systematyczności. Niektórym się pewnie wydaje, że to łatwe proste i przyjemne. Bywają momenty, że tak jest, ale jest to głównie ciężka praca i nie tylko nad umiejętnościami, ale również nad swoim podejściem do życia. Tworzenie buduje również pewność siebie, nie ma większej dumy niż stworzenie czegoś nowego, wyjątkowego. Jeśli jeszcze przy okazji inni to docenią to jest to największa nagroda :)

2.Czy bez bloga tworzyła byś systematycznie?

Tak bez bloga tworzyłabym i tak ;) Blog jest jedynie pewną formą kontaktu z odbiorcą.

3.Jak twoi znajomi reagują gdy dowiadują się że masz bloga?

Różnie :) jeśli ktoś sam sporo siedzi w necie podchodzi do tego z optymizmem. Jeśli ktoś za bardzo nie przepada za światem wirtualnym dziwi się, że nie szkoda mi czasu i się pyta na co mi to i co z tego mam ;) 

4. W poście więcej zdjęć, czy tekstu?

Żyjemy w erze obrazu więc ludzie lubią ładne obrazki, z czytaniem już gorzej. Mi akurat to pasuję, bo nigdy specjalnie rozpisywać się nie lubiłam. Tak więc u mnie więcej zdjęć :)

5.Zdarzyło Ci się uczyć kogoś twojej techniki?

Tak jedna z moich najlepszych przyjaciółek nauczyła się sutaszu dzięki mnie ;) podstawy jej pokazałam, a później już ona miała swoje wizję z czego się bardzo cieszę :)

6.Jaka była twoja najtrudniejsza praca, jeśli nie wychodzi odpuszczasz?

Hmm najtrudniejsza może nie, ale z pewnością najbardziej pracochłonna to mój osobisty tęczak. Wykonywałam dwa na zamówienie klientek, mnóstwo pracy, niestety nudnej pracy ;) nie było to dla mnie wielkim wyzwaniem, ale efekt przerósł moje oczekiwania. Dumna jestem, że nie zwariowałam tworząc ;) 

7. Tworzysz od zawsze czy dopiero do jakiegoś czasu?

Tworzę odkąd pamiętam. W wieku przedszkolnym miałam zeszyty z kolekcjami ciuszków wiosna/lato jesień/zima, robiłam "kreacje" dla lalek, uwielbiałam tworzyć prezenty dla rodzinki, w szkole podstawowej z plastyki zawsze miałam 6 :) Zawsze bardziej cenię prezent, który ktoś sam dla mnie wykona niż taki kupny :)

8.Zapisujesz swoje pomysły?

Zazwyczaj nie zapisuję, ale to mój błąd. Często mam jakieś pomysły wydaje mi się, że będę pamiętać, ale bywa, że zapominam i przypomina mi się zdecydowanie za późno ;) więc ostatnio noszę notatnik i zapisuję, szkicuję wszystko co mi do głowy wpadnie :)

9.Z kim podzieliła byś się ostatnią kostką czekolady?

Ciężkie pytanie ;) Myślę, że z wybrankiem mojego serca ;)

10.Przepis na udany dzień?

Pyszne śniadanie, dobra kawa, pozytywne nastawienie ;) 

11.Twoja wymarzona podróż ? gdzie i dlaczego?

Zdecydowanie orientalne klimaty ;) Turcja, Tajlandia itp. Ciekawi mnie czy są tak kolorowe jak przestawia się je często w mediach :) 

Jakoś przebrnęłam ;p 

Jeszcze raz dziękuję za wyróżnienie :) nie spodziewałam się zupełnie więc tym bardziej mi miło 

Życzę wszystkim cudownego dnia lub nocy w zależności od pory ;)