Jak myślicie czyje to słowa, które są w tytule?
Bardzo interesująca kobieta, z jednej strony bardzo kapryśna i pewna siebie, z drugiej wyjątkowo infantylna i naiwna.
To właśnie ona twierdziła, że to nie pieniądze dają szczęście tylko zakupy :)
Kiedy zobaczyłam wyzwanie kreatywnego kufra od razu przypomniała mi się piosenka diamonds are a girl's best friend.
Marilyn, a właściwie Norma uwielbiała błyszczeć i być w centrum uwagi.
Postanowiłam wykonać kolczyki, ze sporymi kryształkami na końcu, do tego okrągłe onyksy i metalizowany sznurek.
Kolczyki są dwustronne, nie są niczym podklejone. Cudownie błyszczą prawie jak diamenty ;)
A tak prezentuje się tył. Miejscach gdzie przyszyte zostały sznurki zakamuflowałam koralikami :)
Piękne kolczyki, trafione w temat. Naprawdę śliczne.
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo, że się podobają ;)
UsuńPiekne, Bardzo pasują do czarno białych fotografii które dodałaś :D
OdpowiedzUsuńnajpiękniejsza zdjęcia Marilyn są właśnie czarno-białe ;) więc kolorystyka nie jest przypadkowa ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :) Są bardzo eleganckie, klasyczne i błyszczą się ;) Marilyn na pewno by takie nosiła, jestem tego pewna ;) Powodzenia życzę!
OdpowiedzUsuńdzięki Kochana ;)
UsuńPiękne. Idealne dla pięknej Marylin. Wyglądałaby w nich zjawiskowo.
OdpowiedzUsuń