piątek, 22 stycznia 2016

rio de janeiro carnival

Ostatnio ciągnie mnie bardziej w kolorowości. 

Może dlatego, że jest zimno szaro, szybko robi się ciemno, a mi się ciężko myśli i funkcjonuje ;) 

Przecież mamy karnawał, a gdzie świętuje się najpiękniej ? 

Oczywiście w Rio de janeiro :) 

Jakiś czas temu powstały dwie pary kolczyków. 






Dzisiaj natomiast skończyłam wisior :) 




10 komentarzy:

  1. Pierwsze kojarzą mi się bardziej z Aztekami niż karnawałem ;) Za to drugie są bardzo energetyczne i kolorowe, aż się cieplej zrobiło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wisior za to mi przypomina jakiś indiański totem ;)

      Usuń
  2. Ależ tu kolorowo i energetycznie , przepiękne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyda się ta energia teraz ;) ciekawe ile będziemy czekać na wiosnę ;)

      Usuń
  3. Śliczne kształty i kolory, przy dzisiejszym mrozie naprawdę rozgrzewają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. troche tego koloru brakuje teraz ;) dziękuję za komentarz :)

      Usuń
  4. Ile kolorów, jakie szaleństwo, aż się chce zatańczyć do jakiejś gorącej samby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie byłoby wskoczyć w taki kolorowy strój ;)

      Usuń
  5. Oh już się w myślach przeniosłam do Rio , na słoneczną plażę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby miło ;) jakiś drink z parasolką, leżaczek, wieczorem samba ;)

      Usuń