poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Meduza

Wisior powstał całkiem spontanicznie, pomysł nagle pojawił się w głowie. 

Twarzyczka obszyłam już jakiś czas temu i czekała na swoją kolej. 

W szufladzie pojawiło się nowe wyzwanie i powstała Meduza.



W mitologii greckiej najmłodsza z trzech Gorgon, córka Forkysa i Keto. 

Zamiast włosów miała węże, a jej spojrzenie zamieniało żywe istoty w kamień. 

Moja na szczęście ma oczy zamknięte i nie jest taka znowu straszna ;p

Kaboszon <--(klik) wykonała dla mnie Jola :)

Moje ukochane szarości, sporo koralików Toho i wywijasów. 


















26 komentarzy:

  1. Ale genialnie wyszło! Meduza ma naprawdę szałową fryzurę:) fantastyczny pomysł na wisior, z chęcią bym taki nosiła :) potrafisz zaskoczyć, jednocześnie nie tracąc tego, co jest dla Ciebie tak charakterystyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupełny spontan :) nie było tego wisiora w planach, ale tak czasem bywa, że czasem coś wpadnie do głowy i musi zostać urzeczywistnione, inaczej nie daje spokoju :) dzięki za przemiły komentarz :)

      Usuń
  2. Ale świetna! Te wężo-włosy wyglądają jakby się ruszały ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to niedobrze ;) bo lepiej, żeby oczu nie otwierała ;p a one mogą ja obudzić ;)

      Usuń
    2. Może ją to relaksuje jak masaż, wtedy się nie obudzi ;)

      Usuń
    3. na to, to nie wpadłam ;) być może właśnie tak jest ;p

      Usuń
  3. Uwielbiam mitologię grecką, "Mitologię" Parandowskiego czytałam tak często, że rozpadła mi się w rękach ;) Wisior jest naprawdę fantastyczny, widać w nim Twoją rękę i Twój styl, a jednocześnie efekt jest tak zaskakujący! Piękny wisior :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poczytaj mitologie w wersji dla dorosłych ;p ja zmęczyłam 3 strony i dalej nie dałam rady ;p można się pogubić :) dzięki za kolejny fajny komentarz ;) chyba się już od Twoich opinii uzależniłam ;)

      Usuń
  4. Prawdziwe dzieło! Jestem zauroczona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wisiorek, a meduza jakby od fryzjera wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. strach pomyśleć jak wyglądałaby przed fryzjerem ;)

      Usuń
  6. Genialny wisior. Wężowa fryzura trochę przerażająca, ale twarz z zamkniętymi oczami bardzo łagodzi charakter wisiora.. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ;) Meduza do najsympatyczniejszych nie należała, ale podobno była wyjątkowo piękna ;p

      Usuń
  7. Rewelacja, wężowe włosy wyglądają jak prawdziwe. Powodzenia w wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna, te wężowe włosy wyszły świetnie. Witaj w Wyzwaniu Szuflady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje ;) temat wyzwania bardzo ciekawy i nie mogłam sobie odpuścić :)

      Usuń
  9. Nie wiem czy bym założyła, to po prostu nie do końca mój styl nosić naszyjnik, który ma twarz ale całość bardzo mi się podoba.
    Wspaniale wyszły Ci te włosy, ani za dużo ani za mało co wygląda świetnie i trochę delikatnie.
    Podziwiam pomysł, bo mi jakoś Meduza nigdy się ze starożytnością nie kojarzyła, raczej z mitologią :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mitologia, konkretnie tutaj grecka, jest elementem starożytnych cywilizacji :) ale oczywiście, każdy może temat interpretować dowolnie ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Niesamowity wisior.
    Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyszła pięknie. Aż strach, że może otworzyć oczy. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie wszystko pod kontrolą ;) ma nową właścicielkę i póki co jest zadowolona ;) dziękuję za komentarz

      Usuń